Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zdrowie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zdrowie. Pokaż wszystkie posty

19.03.2015

Krótko o tym, czemu TYBETAŃSKIE JAGODY GOJI TO ŚCIEMA Emotikon wink Był w życiu okres, kiedy byłam piękna, młoda i szalona Emotikon devil , a nadmiar kasy przepuszczałam na szamańską żywność typu SUPERFOOD. Niestety, lata lecą - czas przyoszczędzić na zabiegi medycyny estetycznej Emotikon wink i zweryfikować co nieco. Pierwsza ściema żywności prozdrowotnej - jagody Goi, czyli jak zbić kasę na czymś, co smakuje jak cytrynowy Fervex i wygląda jak mały, pomarszczony Indianin. Na jednym z szamańskich forów zielarskich między kilkoma botanikami wywiązała się ciekawa dyskusja. Co się okazuje? Nazwa botaniczna owych jagódek to kolcowój pospolity (Lycium barbarum). "Jagoda Goi" to nazwa PRODUKTU, nie rośliny Emotikon wink Nie ma czegoś takiego jak "tybetańska jagoda goi". Owoce kolcowoju uprawiane są w Mongolii i w Chinach. A sam produkt sprzedawany jest za kosmiczne pieniądze, dużo większe, niż zwykłe owoce kolcowoju. Czym kuszą "jagody goi", poza tym, że dodają prestiżu zwykłej owsiance? Są naładowane antyoksydantami, które zostają w nich zachowane mimo procesu suszenia (bardzo bogate w przeciwutleniacze są też borówki, ale tracą wiele z nich właśnie podczas suszenia). Najnowsze badania donoszą jednak, że istnieją lepsze ich źródła niż goji Emotikon wink Więcej antyoksydantów niż goi mają też suszone pestki granatu, a od nich - owoce berberysu. Jeszcze więcej antyoksydantów od wyżej wymienionych mają czarne jagody Emotikon smile Wyżej znajdują się owoce jarzębiny. I uwaga... na samym szczycie piramidy mamy suszony indyjski agrest http://www.naturalnews.com/040782_gooseberries_health_benef…# Emotikon grin Zdziwko? Emotikon wink Źródło badania poniżej http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20096093 Wiedza w przystępnej formie: http://tv.greenmedinfo.com/5-foods-higher-in-antioxidants-…/ Goji botanicznie

Krótko o tym, czemu TYBETAŃSKIE JAGODY GOJI TO ŚCIEMA Emotikon wink
Był w życiu okres, kiedy byłam piękna, młoda i szalona Emotikon devil , a nadmiar kasy przepuszczałam na szamańską żywność typu SUPERFOOD. Niestety, lata lecą - czas przyoszczędzić na zabiegi medycyny estetycznej Emotikon wink i zweryfikować co nieco.


Pierwsza ściema żywności prozdrowotnej - jagody Goi, czyli jak zbić kasę na czymś, co smakuje jak cytrynowy Fervex i wygląda jak mały, pomarszczony Indianin.
Na jednym z szamańskich forów zielarskich między kilkoma botanikami wywiązała się ciekawa dyskusja. Co się okazuje?
Nazwa botaniczna owych jagódek to kolcowój pospolity (Lycium barbarum). "Jagoda Goi" to nazwa PRODUKTU, nie rośliny Emotikon wink Nie ma czegoś takiego jak "tybetańska jagoda goi". Owoce kolcowoju uprawiane są w Mongolii i w Chinach. A sam produkt sprzedawany jest za kosmiczne pieniądze, dużo większe, niż zwykłe owoce kolcowoju.
Czym kuszą "jagody goi", poza tym, że dodają prestiżu zwykłej owsiance? Są naładowane antyoksydantami, które zostają w nich zachowane mimo procesu suszenia (bardzo bogate w przeciwutleniacze są też borówki, ale tracą wiele z nich właśnie podczas suszenia).
Najnowsze badania donoszą jednak, że istnieją lepsze ich źródła niż goji Emotikon wink Więcej antyoksydantów niż goi mają też suszone pestki granatu, a od nich - owoce berberysu. Jeszcze więcej antyoksydantów od wyżej wymienionych mają czarne jagody Emotikon smile Wyżej znajdują się owoce jarzębiny. I uwaga... na samym szczycie piramidy mamy suszony indyjski agresthttp://www.naturalnews.com/040782_gooseberries_health_benef…Emotikon grin
Zdziwko? Emotikon wink
Źródło badania poniżej
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20096093
Wiedza w przystępnej formie:
http://tv.greenmedinfo.com/5-foods-higher-in-antioxidants-…/
Goji botanicznie

Czy KALORIA kalorii równa i dlaczego NIE. Oraz o tym, czemu Twój facet MOŻE zjeść Snickersa i ujdzie mu to na sucho, a Tobie NIE

Czy KALORIA kalorii równa i dlaczego NIE. Oraz o tym, czemu Twój facet MOŻE zjeść Snickersa i ujdzie mu to na sucho, a Tobie NIE Emotikon smile


IIFYM. Flexible dieting. "Jedz co chcesz - wyglądaj jak chcesz". Na czym polega ta strategia, mocno lansowana w polskim światku fitnessowym w opozycji do faszyzmu brokułowo-kurczakowego?
Według twórców metody liczy się rozkład makroskładników (białka, węglowodanów i tłuszczu) i bilans kalorii zgodny z celem sylwetkowym - masa, redukcja, utrzymanie. Produkty dobieramy dowolnie, ważąc co do grama. W menu zwolenników IIFYM, poza klasyką w postaci brokułów, ryżu czy chudego drobiu, pojawiają się więc...Nutella, chipsy, Oreo i lody. Panowie (zwłaszcza młodzi) robią na takiej diecie super progres, budują mięcho, ale także odsłaniają kaloryfery.
Okiem naukowym wszystko się zgadza - makro pasuje, kaloryczność także. Z odpowiednio ustawionym deficytem w ostatecznym rozrachunku palimy tłuszcz, w dodatku jedząc wszystko to na co mamy ochotę... Dieta idealna?
IIFYM jest DO DVPY. I to dosłownie Emotikon smile 19-stolatek robiący formę na kebabie będzie wyglądał znacznie lepiej niż odżywiająca się w ten sposób dziewczyna. Czemu?
CELLULIT. RETENCJA WODY PODSKÓRNEJ. ESTROGEN.
Cellulit to przypadłość, która dotyka 90% kobiet i zaledwie 10% mężczyzn. Nie będę się tu rozpisywać na temat tego, czym cellulit jest, bo odpowiedź na to pytanie znamy wszystkie Emotikon smile Przyjrzyjmy się jednak temu, jak syfiaste jedzenie w metodzie "jedz co chcesz..." służy facetom, a kobietom utrudnia uzyskanie estetycznej sylwetki.
Nasza kobieca, estrogenowa struktura hormonalna sprawia, że z łatwością gromadzimy wodę podskórną. Jej nadmiar uwydatnia skórkę pomarańczową, która widoczna jest zaledwie u wspomnianych 10% mężczyzn Emotikon wink Jedząc żywność przetworzoną, czyli wspomnianą wyżej Nutellę, chipsy, sos sojowy w "chińszczyźnie", sklepowe kiełbasy, parówki czy pizzę, dostarczamy sobie BOMBĘ SODOWĄ. Jeśli pilnujemy "makro" i kalorii, nie przytyjemy. Co się jednak stanie?
36 g Snickersa, czyli jeden baton, zawiera 181 kcal. Dokładnie tyle ma szklanka ugotowanego brązowego ryżu. Wraz z batonem, poza kaloriami i "makro", dostarczysz sobie 8,1 g sodu, czyli 0,2 g soli kuchennej... Z ryżem... ZERO SOLI. Nie dajmy się zwariować - 0,2 g soli kuchennej to wcale nie dramat. Ale jak podliczymy sobie sód pochodzący z innych produktów, które zjemy w ciągu dnia... nazbiera się soli SPORO.
Żeby pozbyć się cellulitu, naprawdę warto trzymać "czystą michę". To, co ujdzie na sucho facetom, nam niekoniecznie. Nie dajmy się zwariować - to nie musi być ryż z kurczakiem (i nawet NIE POWINIEN), ale kaloria to wcale nie kaloria jeśli chodzi o ESTETYKĘ SKÓRY. Na niej zawsze odbiją się grzeszki Emotikon smile
Dla kogo "Jedz co chcesz, wyglądaj jak chcesz"?
Ja nie polecę nikomu Emotikon wink W ostateczności, na tej metodzie skorzystają lenie, którym nie chce się trzymać miski albo faceci. Są też kobiety, u których cellulit generalnie jest mało widoczny i ma to związek z niskim poziomem estrogenów, ale to znaczna mniejszość.
Jedząc słodycze i chipsy, wcale nie musisz utyć... Ale na pewno ucierpi na tym Twoje ciało Emotikon wink

Jak JEŚĆ CZEKOLADĘ i SCHUDNĄĆ. Historia PRAWDZIWA

Jak JEŚĆ CZEKOLADĘ i SCHUDNĄĆ. Historia PRAWDZIWA Emotikon devil

Jakieś dwa tygodnie temu podczas dyżuru w klubie, zaczepiła mnie starsza pani. Po krótkiej rozmowie okazało się, że mimo treningów (pani odwiedzała Fit Fabric co-dzien-nie)...tyje! Po godzinnym, szczegółowym wywiadzie (pani jest po resekcji tarczycy) i analizie sposobu żywienia wciąż nie mogłam wpaść na rozwiązanie tego problemu... Owsianka z jabłkiem na śniadanie, potem kanapki na razowym pieczywie, lekki obiad, kolacja i dużo warzyw... Fajne żywienie jak na 58-latkę, nie? Emotikon smile
CZEKOLADA. Pani, nazwijmy ją Halinka, uwielbia czekoladę. Niestety, je ją TABLICZKAMI. Tabliczkę dziennie Emotikon grin Tak, jak przed rzuceniem palenia wstawała o szatańskiej porze na papierosa, teraz wstaje na tabliczkę czekolady. Tu pojawia się potwierdzenie mojej-nie-mojej tezy, że suma nałogów jest...stała ;)(http://www.psychologia.edu.pl/…/782-z-nalogu-w-inny-nalog.h…).
Ale notka nie jest o somnambulicznych zaburzeniach odżywiania, choć to też ciekawy temat. Notka jest o tym, jak pani Halince udało się...schudnąć.
Klientce poradziłam, żeby...nie odstawiała czekolady i jadła oraz ćwiczyła jak do tej pory. Jedynym wskazaniem było...jedzenie tabliczki czekolady pomniejszonej o 1 "pasek". Długo się nie widziałyśmy i 2 tygodnie później pani Halinka zaczepia mnie na jednym z dyżurów. Co się okazuje? Po mojej radzie nastąpiła stabilizacja wagi. A po "odcięciu" kolejnego paska z tabliczki pani zaczęła...powoli chudnąć! Jedząc czekoladę Emotikon grin
WNIOSKI Emotikon smile ?
Przeciętnej osobie, której zależy na utracie masy ciała (czyli nie mówimy tu o ludziach, którzy mają cele typu 6-pack czy prążki na barkach) nie potrzeba wiele, żeby "ruszyć". Czemu starsza pani zaczęła chudnąć? Prosta sprawa - stworzyła DEFICYT KALORYCZNY. Czekolada gorzka z Biedronki, w 1 pasku, na który składają się 2 kostki (14g) ma 76 kcal. Pozbycie się 2 pasków tej czekolady to "zysk" 152 kcal DZIENNIE, czyli 1064 kcal TYGODNIOWO oraz 4256 kcal MIESIĘCZNIE. Aby stracić 1 kg, trzeba by uzyskać deficyt około 7000 kcal. Jak widać, jest to możliwe Emotikon wink
Historia zdarzyła się naprawdę Emotikon smile Być może pani Halinka, poza ograniczeniem czekolady, przestała również słodzić 1 herbatę dziennie i stąd te powolne zmiany. Tego nie wiem Emotikon wink Ale jak się znów spotkamy, na pewno spytam Emotikon wink

Z tego posta dowiesz się, czemu jesteś NAJWIĘKSZYM LENIEM NA ŚWIECIE! Bo jeśli ta historia nie zmotywuje Cię na tyle, żebyś ruszyła na SIŁOWNIĘ, to... stracę wiarę w ludzi

Z tego posta dowiesz się, czemu jesteś NAJWIĘKSZYM LENIEM NA ŚWIECIE! Bo jeśli ta historia nie zmotywuje Cię na tyle, żebyś ruszyła na SIŁOWNIĘ, to... stracę wiarę w ludzi Emotikon smile
To historia Anety Koszyczek, która jeździ na wózku Emotikon smile Wiadomość nie edytowana. Zapraszam do lektury Emotikon smile

"Jakiś czas temu, lekarz powiedział mi, że "jak schudniesz poczujesz się lepiej, zobaczysz". Te słowa mam do dzisiaj w pamięci. Jednak przez długi czas było coś ważniejszego od tego, by wziąć się za siebie. Ciągłe problemy ze zdrowiem, w szkole, następnie rozwód rodziców, gdzie musiałam zająć się swoim młodszym rodzeństwem przez 3 lata. W tym wszystkim, nikt się mnie nie zapytał, czego tak naprawdę chcę ja. Zawsze robiłam to, co chcieli inni mimo, że nie miałam na to ochoty i ciągle musiałam udowadniać, że dam rade, no bo "kto jak nie Ty". W tym czasie poznałam chłopaka, nie było mi łatwo, a on był dla mnie "odskocznią" od problemów w domu. Dawał mi do zrozumienia, że mogę mu się zwierzyć, ze wszystkiego. Godząc się na związek z nim. ciągle powtarzałam mu, że nie funkcjonuje tak, jak inne dziewczyny. Na początku było super, wiadomo, jednak po jakimś czasie, zaczęło mu to przeszkadzać mimo, że starałam się dla niego, jak tylko mogłam. Dawał mi do zrozumienia, że jestem beznadziejna i do niczego. Po 7 miesiącach nasz związek się skończył. Po rozstaniu, przesiedziałam w domu 4 miesiące, zanim doszłam do siebie. Lecz pewnego dnia powiedziałam sobie "stop! Koniec tego!" I zaczęłam, myśleć o tym, by coś zmienić, a jak to mówią "zmiany najlepiej zacząć od siebie". Nie wiedziałam, jak się zabrać za odchudzanie i jaką, dietę zastosować, by była skuteczna. Pewnego dnia, w jednym z programów, bohaterem był kulturysta. Opowiadał o tym, jak to on pomaga ludziom by schudli oraz, że prowadzi swoje dwie strony. Postanowiłam do niego napisać bo stwierdziłam "raz się żyje" a drugi raz. taka okazja może się nie trafić. Po kilku rozmowach z nim powiedział, że się mną zajmie tylko muszę, wziąć to na poważnie i kazał, mnie się zastanowić czy tego naprawdę chce. Wiedziałam, że nie będzie lekko ale postanowiłam z dnia na dzień, że chce tego, chce schudnąć mimo, że łatwo nie będzie. I tak zaczął mi załatwiać siłownię, bym mogła ćwiczyć, oraz ułożył mi dietę. Była to dieta niskowęglowodanowa. Jadłam 4 razy dziennie i wszystko musiałam dokładnie ważyć. Posiłki jakie spożywałam to m.im. jajecznica z warzywami, sałatki, zupy krem, pierś z kurczaka/indyka, orzechy włoskie, pestki dyni/słonecznika. Ryby też mogłam jeść ale ich nie znoszę, dlatego ich nie jadłam. Na siłownie chodziłam 3 razy w tygodniu. Początkowe treningi były sprawdzające, mnie co potrafię, a czego nie. Miałam jednego trenera prowadzącego, ale gdy go nie było, zajmował się mną ktoś inny. Początek był trudny, bo bałam się jak to będzie, wszyscy z siłowni bardzo mi pomagali i byli bardzo mili dla mnie. Gdy po nie całym miesiącu, trener kazał mi się zmierzyć, nie byłam przygotowana na jakiekolwiek wyniki. Jednak bardzo się zaskoczyłam, gdy bardzo dużo ze mnie zleciało. Byłam w szoku i nie dowierzałam, że schudłam w tak szybkim czasie. Trener tłumaczył mi, że to jak na razie woda z mojego organizmu. Od tamtej pory mierzyłam się co tydzień i o dziwo były wyniki. Co tydzień schodził ze mnie 1-2 cm z czego byłam, bardzo zadowolona i trener również. Rodzina i znajomi zaczęli w szybkim czasie zauważać, że się zmieniam, chudnę w szybkim tempie a osoby, ćwiczące na siłowni, podchodzili do mnie i mówili "poćwiczę sobie teraz koło Ciebie", "Trener mi o Tobie mówił" to było bardzo miłe, że zupełnie obce osoby, widzieli jak się zmieniam i dopingowali mnie, jak tylko mogli, bym wytrwała w swoim postanowieniu. To wszystko trwało 4 miesiące, zanim mój organizm się wykańczał, zaczęłam mieć problemy zdrowotne i w końcu, trafiłam na 2 miesiące do szpitala z powodu odleżyny, która mi się zrobiła. Nie miałam najmniejszej ochoty jeść w szpitalu, tego czego do tej pory, nie było mi wolno, Jednak lekarz zabronił mi stosowania, tej diety i powiedział, żebym jadła wszystko, ale w małych ilościach, jeśli chciałam wrócić do zdrowia. Leczę się, już ponad pół roku i bardzo ograniczam to, co jem i w jakiej ilości. Cała ta historia z dietą, trwała krótko ale uważam, że było warto, ponieważ jestem chudsza o połowę, lepiej się czuje a problemy zdrowotne, zmalały do minimum. Gdy dojdę do zdrowia, wracam obowiązkowo na siłownię, by wrócić do kondycji oraz po to, by pokazać większości ludziom, że jak się chce to można! :)))"
Od siebie dodam tylko tyle:
Osobom, które poruszają się na wózku za pomocą własnych rąk, lub poruszają się na co dzień o kulach NIE WOLNO OGRANICZAĆ WĘGLOWODANÓW! Osoby te wykonują codziennie ogromny wysiłek i mają bardzo duże zapotrzebowanie na szybko dostępną energię! Na umiarkowanym poziomie powinno zostać też białko, którego podaż zapobiegnie degeneracji masy mięśniowej i osłabieniu jej siły. Chcąc schudnąć, możemy ograniczyć tłuszcz, ale do zdrowego minimum dbając o to, żeby pochodził on z bardzo dobrych źródeł.
Aneta, jesteś wielka Emotikon smile

Rodzynki!

"Stare Dziadki". JESC czy NIE JESC Emotikon devil ?
Fit sniadanie? Mix kupnego musli czy granoli z jogurtem 0%. Cukier az szczypie w jezyk. Fit przekaska? Mix bakaliowy: suszone owoce, orzechy. Samo zdrowie?
Nie do konca!


Obrazowo: 15 winogron a 15 rodzynkow. Lyzka stolowa rodzynkow, czy 2 garscie swiezych winogron? Inaczej: lyzka JEDZENIA czy 2 GARSCIE jedzenia? Emotikon grin
Jedzac cale owoce, poza blonnikiem, dostarczysz sobie (poza wieksza objetoscia zapewniajaca wieksza sytosc) dodatkowej ilosci WODY Emotikon smile
Pierwsze owoce hodowlane pojawily sie w diecie czlowieka juz 6000 lat temu i byly to oliwki, daktyle, figi i winogrona. Poddawane byly tez suszeniu, a ludziom zylo sie zdrowo. Wspolczesne marketowe owoce suszone poddawane sa konserwacji zwiazkami siarki (morele), dodatkowo dosladzane (zurawina) i obtaczane w oleju roslinnym (zurawina, sliwki) czy oproszane...maka pszenna (rodzynki), co wydluza ich okres przydatnosci do spozycia i zapobiega sklejaniu. 1/3 kubka suszonej zurawiny to 26 g cukru (wiecej niz 5 lyzeczek!).
Z owocami swiezymi tez nie jest kolorowo. Wspolczesne odmiany hodowlane sa coraz slodsze i maja coraz mniej blonnika od swoich dzikich kolegow (jablka z dzikiej jablonki, czy Golden Delicious z marketu? Emotikon wink ).
Suszone "stare dziadki" maja tez swoje plusy: dostepnosc, dlugi okres przydatnosci do spozycia i duza koncentracje skladnikow odzywczych w malej objetosci. Trzymane w szafce daja rade, gdy zyjesz w biegu i nie masz czasu na wyprawy do warzywniaka. To takze mniejsze zlo, gdy masz ochote na cos slodkiego. Pamietajmy jednak, ze sa kaloryczne i ciezko kontrolowac wielkosc porcji - tu niech ilustracja bedzie podany na wstepie przyklad rodzynki:winogrona.
Wnioski? Majac wybor, zawsze wybieraj swieze owoce. Sezonowe. Smacznego!

Jak poczuć KLIMAT ŚWIĄT w listopadzie, jeśli nie masz TELEWIZORA, jednocześnie poradzić sobie z DEPRESJĄ bez brudzenia buzi CZEKOLADĄ oraz przylansować ŚLEDZIA.

Jak poczuć KLIMAT ŚWIĄT w listopadzie, jeśli nie masz TELEWIZORA, jednocześnie poradzić sobie z DEPRESJĄ bez brudzenia buzi CZEKOLADĄ oraz przylansować ŚLEDZIA.


W tym tygodniu wyrwałam się z Łodzi do Wrocławia na małe szkolenie (tym samym polecam Instytut Psychodietetyki i prowadzących - mega fachowcy ze świeżym spojrzeniem i świetni ludzie!) dotyczące...wspomagania leczenia depresji dietą. Dietoterapia, zielarstwo i czarnoksięstwo to moje "koniki" Emotikon devil Na wstępie prowadząca rozbroiła mnie stwierdzeniem, że przeciętnemu Polakowi przez usta łatwiej przejdzie słowo DUPA niż DEPRESJA, a następnie przeraziła, przedstawiając statystyki, które nie jawią się kolorowo. Do 2020 roku depresja niemalże dogoni raka jako najczęstsza przyczyna zgonów. Depresję ma co 5-ty Polak i jest zazwyczaj stereotypowo "obstawiana" psychiatrą i psychotropami, zupełnie niesłusznie.
DEPRESJA TO NIE CHOROBA! Depresja to OBJAW choroby! Depresję może wywoływać wszystko, od zaburzeń neurologicznych, poprzez refluks, zaburzenia hormonalne czy niedobory pokarmowe! JA TAKŻE MIAŁAM DEPRESJĘ! - wynikającą z nieleczonej niedoczynności tarczycy.
Wyniki badań wskazują jednoznacznie na silną relację niedoborów kwasów omega-3 i depresji. Omega-3? Pierwsze skojarzenie? ŁOSOŚ. O łososiu już było Emotikon wink Nasz modelowy Nowak z depresją jest jednak bezrobotny i kasy na łososia nie ma.
To, co zaproponuję Nowakowi, to coś, dzięki czemu nie przytyje, przeżyje do pierwszego, będzie piękny, gładki i szczęśliwy. SAŁATKA ŚLEDZIOWA! Przywoła klimat świąt lepiej niż reklama Coca - Coli Emotikon devil
SAŁATKA ŚLEDZIOWA- 3 płaty śledziowe (najlepsze solone matjasy)
- 1 duże, twarde jabłko (Ligol)
- 1 cebula, mała, nie chcemy zionąć Emotikon devil
- 3 średnie ogórki kiszone (nie kwaszone)
- przyprawy
- 2,5 łyżeczki majonezu dobrej jakości (można zastąpić jogurtem naturalnym... ale już nie będzie takie smaczne Emotikon devil
Co sobie dostarczamy? Poza kwasami omega-3, których śledź ma niemal tyle, co łosoś, nie odstaje także pod względem zawartości selenu (pozytywny wpływ na tarczycę). Jest o wiele tańczy od łososia, ma też więcej wapnia, gdyż jemy go z ośćmi; więcej witaminy B12, jest rybą chudszą i przez to mniej kaloryczną.
"Coraz bliżej święta..." Emotikon grin Czujecie?
Ogórek kiszony to źródło naturalnych probiotyków oraz witamin z grupy B, których niedobory także prowadzą do depresji! Wybierajmy jednak ogórki świadomie - kiszone to te wartościowe. Kwaszone - cóż, smak nadaje im zaprawianie kwaskiem. Konserwowe naładowane są cukrem z zalewy.
Jak przylansować śledzia?
Śledź z dzikim ryżem to jak zakupy ubraniowe z Pepco włożone do papierówki z Zary Emotikon devil
Ja do swojego dodałam dziki ryż, który kupiony został na testy. Drodzy Państwo, dziki ryż jest bardziej wartościowy od ryżu brązowego, zawiera mniej węglowodanów, mniej tłuszczu i więcej białka. Żeby dziki ryż był dziki i wciąż posiadał ów element prestiżu i hipsterstwa (podobno zbierany jest ręcznie z łódek przez drobne azjatyckie rączki, bo rośnie w rzekach) trzeba go skonsumować jak najszybciej - podobno już niedługo mają go wprowadzić na szeroką skalę i zamiast oryginalnych chińskich dłoni będą je zbierać dłonie tych leniwych Kanadyjczyków, którzy zakończyli edukację na hajskulu.
Czy warto wydać 16 zł na 4 woreczki hipsterstwa po 50 g każdy? NIE. Prestiżem się nie najesz. Ale pójdzie chociaż fotka na Insta Emotikon grin Po raz kolejny powtórzę - nie dajmy się zwariować Emotikon smile

Zalety PRZERWY MIĘDZY UDAMI. Jak JAZDA NA SŁONIU może być lekarstwem na BÓL PLECÓW, i jak ZMIANA IMIENIA może odwrócić TWÓJ LOS u wróżki.

Zalety PRZERWY MIĘDZY UDAMI. Jak JAZDA NA SŁONIU może być lekarstwem na BÓL PLECÓW, i jak ZMIANA IMIENIA może odwrócić TWÓJ LOS u wróżki.


Przerwa między udami. Marzenie. Ma ją Kate Moss Ma ją Irina Shayk.Barbie Mają ją ludki LEGO Ma ją SpongeBob SquarePants.
Same ikony popkultury Emotikon devil Same wzory do naśladowania Emotikon wink
Czym jest Thigh gap? Świstem powietrza między udami. A czym jest BRAK SZPARY MIĘDZY UDAMI? Cóż... udem Emotikon grin Mając do dyspozycji MIEĆ COŚ, na co natura znalazła miejsce w moim ciele, a NIE MIEĆ tego czegoś, wolę to chyba mieć... Logiczne?
Szpara między nogami nie oznacza, że jesteś szczupła... Owszem, jest utożsamiana z chudością, jednak nie każda chuda dziewczyna będzie ją miała. Do jej posiadania predysponują nas dwie kwestie:
- determinacja hormonalna
- determinacja szkieletowa
Niestety ("niestety"?... hmm) żadna z nich nie jest od nas zależna Emotikon wink
BUDOWA MIEDNICYModelowo wyróżniamy 3 typy budowy. Modelowo, ponieważ "w praktyce" rzadko kiedy występuje jeden i tylko jeden z typów budujący nasze ciało. Endomorficy i mezomorficy (pierwszy typ to typ o mocnej budowie i dość dużym otłuszczeniu, drugi - typ o mocnej budowie, jednak z przewagą tkanki mięśniowej), z uwagi na budowę szkieletu i pokrywających go mięśni i tłuszczu, będą mieli bardzo duży problem z uzyskaniem pożądanej "szpary". Trzeci typ, o drobnym szkielecie i delikatnym umięśnieniu - ektomorficzny, to ten "szczęśliwiec", któremu między nogami będzie wiał halny Emotikon grin
Spośród 4 typów budowy miednicy (ginekoidalny, androidalny, antropoidalny, platypoidalny), "thigh gap" będzie miała miednica "najszersza" - czyli typy pierwszy i ostatni. Cóż, paradoksalnie szerokie biodra są tu plusem Emotikon wink Im szersza miednica, oraz im nachylenie szyjki kości udowej bliższe jest kątu 90*, tym większa przerwa między udami. Gdyby postawić obok siebie dwie kobiety o takim samym % tkanki tłuszczowej, tego samego wzrostu i o tej samej długości nóg, szparę tę mogą mieć lub nie. To nie jest kwestia otłuszczenia ciała!
BUDOWA MIĘŚNI UDInną sprawą, która także nie jest zależna od nas, jest ułożenie brzuśca, czyli najgrubszej części przywodziciela uda, względem ścięgna. U niektórych kobiet będzie on położony wyżej - uda będą więc stykać się nawet mimo niskiego poziomu tkanki tłuszczowej.
TŁUSZCZ OPORNYSkrótowo i najprościej jak się da:
Aby spalić tłuszcz, nasze ciało produkuje związki zwane katecholaminami. Przyczepiając się do receptorów w komórkach tłuszczowych, zapoczątkowują spalanie. Komórki tłuszczowe mają 2 typy receptorów: alfa-2 i beta-2. Alfa-2 to niestety leniwe dupy, i opróżniają się bardzo opornie, podczas gdy beta-2 są posłuszne i spalają tłuszcz bardzo szybko. TŁUSZCZ OPORNY ma więc więcej RECEPTORÓW ALFA. TŁUSZCZ OPORNY = TŁUSZCZ NA WEWNĘTRZNEJ CZĘŚCI UDA. Tłuszcz na przywodzicielach tworzą więc leniwe dupy alfa.
IDEALNE NOGIAutorytetem w tej dziedzinie jest Callan Pinckney, twórczyni metodyCallanetics i drugi, poza Arnoldem Arnold Schwarzenegger -em, mój osobisty sportowy i życiowy autorytet. Jako dziecko miała tak koszmarną budowę i ustawienie nóg, że musiała nosić APARAT NA NOGI. Tak jak ortodontyczny, tyle, że na nogi. Ostro Emotikon devil
Kilka słów o tym, czemu Callan Pinckey jest tak zajebista:
- w wieku 21 lat rzuciła studia, wyleciała ze Stanów i postanowiła, że zostanie CYGANEM
- podróżując po Niemczech mieszkała w starym Volkswagenie
- po przeprowadzce do Londynu nie miała co jeść, więc żywiła się herbatą z workiem cukru i zrobiła celowo masę, żeby było jej cieplej w zimie, bo nie miała na ogrzewanie (serio!)
- w Afryce uczyła angielskiego
- podróżując PIESZO po Afryce zaraziła się amebą i schudła tyle, ile przytyła w Londynie (znacie kogoś kto nie utył pracując na saksach w Lądku???)
- wyruszyła na stopa w podróż do Japonii, ale się rozmyśliła, bo zajęłoby jej to 7 lat, więc zatrzymała się w Indiach, ale trafiła na atak bombowy w Bombaju
- uratowała ją rodzina Hindusów, którzy wciągnęli ją do domu, w którym panował trąd, a trąd to było już za wiele (więcej niż afrykańska ameba), więc wróciła do cywilizacji.
- jak już dotarła do Japonii, dorabiała sobie jako modelka spódniczek mini Emotikon devil
- jak już wróciła do Stanów, poradziła się numerologa, co ma zrobić ze swoim życiem, ale pod własnym imieniem BARBARA nie kryła się ciekawa przyszłość, więc po konsultacji z wróżką, zmieniła imię!!! na CALLAN Emotikon devilKrejzi!
- w 1987 roku reprezentowała Stany Zjednoczone w grze w polo. NA SŁONIACH.
To w skrócie czemu jest zajebistą osobą Emotikon grin
Jej metoda treningowa powstała w oparciu o własne doświadczenia - krzywe nogi, zniszczenie ciała podróżami z ciężkim plecakiem, wyniszczenie przez choroby. Łączy w sobie metody baletowe, metody jogi, metody rehabilitacyjne i rozciągające. Dzięki callaneticsowi mięśnie wydłużają się i wzmacniają, a bóle kręgosłupa i kolan ustępują. Idealne nogi według Callan Pinckney - ekspertki "od nóg", jak widać ja obrazku marnej jakości w grafice, którą skleiłam - wcale nie mają tej "popkulturowej" szpary między udami - stykają się tam, gdzie zdrowe nogi stykać się powinny.
A na koniec fajny cytat:
"Having no thigh gap brings you one step closer to being a mermaid", czyli...
im mniejsza szpara między udami, tym bliżej do bycia syrenką.
JA TAM WOLĘ BYĆ SYRENKĄ NIŻ SPONGEBOBEM. A Wy? Emotikon wink

Czemu ZUPA to "PICIE" i jak sprawic, zeby picie stalo sie POSILKIEM

Czemu ZUPA to "PICIE" i jak sprawic, zeby picie stalo sie POSILKIEM Emotikon smile


Najpierw definicja POSILKU. Kazdy powinien byc zbilansowany, czyli powinien zawierac wartosciowe zrodla tluszczu, bialka i weglowodanow. I to odroznia POSILEK od PRZEKASKI.
Posilek: bialko (mieso/ryby/nabial/rosliny straczkowe) + weglowodany (ryz/kasza/ziemniaki/gotowane warzywa korzeniowe/makaron/owoce/rosliny straczkowe/owoce) + tluszcz (maslo/oleje/awokado/orzechy/tluszcz z miesa, ryb, zoltek, tlustego nabialu).
Przekaska: posilek o mniejszej kalorycznosci lub zestaw weglowodany+tluszcz lub weglowodany+bialko lub bialko+tluszcz, w praktyce np owoc + orzechy. Owoc zjedzony solo, na pusty zoladek sprawi, ze szybko poczujesz sie glod, ma z reguly wysoki indeks glikemiczny. Zasada indeksu ma jednak zastosowanie tylko w tym jednym przypadku. Indeks obniza dodanie do owocow bialka lub tluszczu, dzieki czemu przekaska syci dluzej Emotikon smile
Zeby ZUPA stala sie POSILKIEM, poza warzywami powinna zawierac tluszcz, bialko i weglowodany (tak, brokuly czy kalafior, pomidory, nie sa tu rozpatrywane jako zrodlo znaczacych weglowodanow Emotikon wink ).
Moj posilek to KREM Z CUKINI Z KLOPSAMI Z KARKOWKI WOLOWEJ. W wodzie ugotowalam klopsy (mieso i przyprawy uformowane w kulki), zdjelam szumowiny, ugotowalam pokrojona w kostke cukinie i ziemniaki. Mieso wyjelam, warzywa zmiksowalam i ponownie zagotowalam. Do talerza wrzucilam klopsy, podlalam zupa i polalam mlekiem kokosowym Emotikon smile Zyskalam 2 porcje pelnowartosciowego posilku: mieso (wolowina) + ziemniaki (weglowodany zlozone) + tluszcz (z miesa i mleka kokosowego) + warzywa (cukinia) Emotikon smile
Szybko, zdrowo, pelnowartosciowo!

E.D., Edd i Eddy w trochę innym wydaniu: E-ating D-isorders. Dziś na tapecie BINGE EATING, czyli po polsku KOMPULSYWNE OBJADANIE SIĘ wersja SIŁOWNIA.

E.D., Edd i Eddy w trochę innym wydaniu: E-ating D-isorders. Dziś na tapecie BINGE EATING, czyli po polsku KOMPULSYWNE OBJADANIE SIĘ wersja SIŁOWNIA.


Najczęstszym błędem "świeżaków" podejmujących próbę redukcji jest PRZESADA i SŁOMIANY ZAPAŁ. Najczęściej da się to zaobserwować po Sylwestrze Emotikon wink Ale motyw funkcjonuje cały rok. Kiedyś pisałam już o tym, że co za dużo to nie zdrowo i mówiąc pokrótce - ZMUSZANIE się wywołuje emocje NEGATYWNE, a sam proces redukcji, aby był skuteczny i dał efekty TRWAŁE, musi być jak najmniej...upierdliwy Emotikon wink
"Weszłam na dietę 1500 kalorii, jem dużo białka, ograniczyłam węglowodany, chodzę 6 razy na siłownię..."
Jak to się mówi... YOU'RE DOING IT WRONG Emotikon grin
MAŁE KROKI. O to w tym wszystkim chodzi. Znajdź czas 2 razy w tygodniu, ale zrób porządny trening. Będziesz się czuła fajnie, a zapał nie ostygnie. Trening 5x w tygodniu, a już w ogóle 2x dziennie zostaw zawodowcom Emotikon smile Chyba, że chcesz się wypalić po miesiącu...Ale dziś nie o tym Emotikon smile
Zaburzenia odżywiania to nie tylko anoreksja czy bulimia, ale również KOMPULSYWNE OBJADANIE SIĘ. Te choroby nie powinny być utożsamiane z przesadnie szczupłymi lub otłuszczonymi ciałami, ponieważ bardzo często osoby nimi dotknięte wyglądają na zdrowe i wysportowane. Poza aspektem psychicznym (anoreksja, bulimia, objadanie się) - poszukiwanie poczucia kontroli, zajadanie stresu; istnieje ciekawy aspekt hormonalny.
CZEMU RZUCASZ SIĘ NA "SŁODKIE"?
MASZ DEFICYT WĘGLOWODANÓW! W diecie i w mięśniach.
Robisz to źle:
- jesteś na diecie z ograniczoną podażą węglowodanów, trenujesz wytrzymałościowo lub aerobowo
- jesteś na diecie z ograniczoną podażą węglowodanów, a Twoje treningi trwają więcej niż 45 - 60 minut dziennie
Jak zrobić to dobrze?
- zwiększ podaż węglowodanów złożonych w diecie kosztem białka
- zadbaj o węglowodany proste (owoce) po sesji treningowej
- NIE TRENUJ AEROBOWO DŁUŻEJ NIŻ GODZINĘ DZIENNIE!
Co się dzieje z Twoim ciałem?
Twoje mięśnie i wątroba magazynują cukier zapasowy, którym jest glikogen. Podczas wysiłku fizycznego, rozkładany jest on na cukry proste (glukoza), która jest podstawowym paliwem. Podczas długich sesji wytrzymałościowych, trwających ponad godzinę zegarową, jego zapasy zostają uszczuplone, a Ty, będąc na diecie z ograniczoną podażą węglowodanów, wcale ich nie uzupełniasz. Po powrocie do domu z treningu, kilka razy w tygodniu RZUCASZ SIĘ na SŁODYCZE.
To wcale nie jest wina Twojego braku kontroli, tylko wina ZŁEJ DIETY i ZŁEGO TRENINGU Emotikon smile
Zapamiętaj!
dieta niskowęglowodanowa --> uszczuplenie zapasów glikogenu
długotrwały, częsty trening cardio --> uszczuplenie zapasów glikogenu
długotrwały trening --> kolejny trening --> brak regeneracji --> brak paliwa --> napad na słodycze
DEFICYT GLIKOGENU. DEFICYT PALIWA. BRAK REGENERACJI (SEN, ODPOCZYNEK). KOMPULSY NA SŁODKIE.
Twoje ciało potrzebuje węglowodanów. Daj mu je Emotikon smile Twoje ciało jest przemęczone długotrwałymi treningami. Skróć je. Na początek wystarczą 2-3 porządne sesje treningowe w tygodniu. 5x w tygodniu to zdecydowanie zbyt dużo dla osoby początkującej.
PS. Mam nowy komputer.
Marta Okuniewska lenovo sponsored athlete Emotikon devil
A "z liścia" dostaje dziś magazyn Shape, który lansuje diety z ograniczoną podażą węglowodanów.
-------------------------------------------------------------------------------
KLIK
http://www.bodybuilding.com/fun/herve9.htm
http://www.paleoplan.com/…/if-youre-craving-carbs-you-migh…/

BOMBA KAROTENOWA na pochmurny dzień. I ciekawostka na temat tarczycy

BOMBA KAROTENOWA na pochmurny dzień. I ciekawostka na temat tarczycy Emotikon smile



Jeden ze swoich pierwszych wpisów na tym blogu poświeciłam batatom Emotikon smile Celem było zwrócenie uwagi na to, że te same, pożądane, składniki odżywcze możemy pozyskać z różnych źródeł. Bataty karotenoidów mają faktycznie mega dużo w przeliczeniu na 100 g, jednak jedząc więcej marchwi czy dyni, uzyskamy tę samą dawkę Emotikon smile Bez uszczerbku dla portfela.
Jakiś czas temu, włócząc się po Almie Emotikon devil sokole oko mojego Ukochanego (całe szczęście moja lepsza połowa ma także lepszy wzrok; ja nie cierpię swoich okularów i poruszam się raczej na zasadzie echolokacji) wypatrzyło BATATY NA PROMCE! Zażyliśmy więc lansu po bidulu i zakupiliśmy całe 5 sztuk Emotikon wink za niecałe 9 zł, a w mojej głowie powstał plan na zapiekankę.
Na oszczędność, a jednocześnie urozmaicenie diety mam swój sposób. Jeśli wybieram lux opcję na źródło węglowodanów w posiłku (bataty, dynia hokkaido, dziki ryż, mąka z kasztanów, quinoa), dobieram do niego tanie mięso. Niestety, był to kurczak Emotikon wink Innego dnia są to np tanie ziemniaki, ale droższa wołowina.
SKŁADNIKI NA KAROTENOWĄ BABKĘ ZIEMNIACZANĄ- bataty (min. 2 większe sztuki, ja dałam około 5 małych)
- marchewka, pietruszka (ilość dowolna. ja dałam 3 marchewki i 3 pietruszki, większe sztuki)
- cebula 1 sztuka
- coś do smażenia (u mnie olej kokosowy, łyżka stołowa)
- skrobia ziemniaczana 10 łyżek stołowych
- 3 jajka wiejskie
- chilli, sól morska, zioła prowansalskie, czosnek granulowany
Bataty obieramy, gotujemy na parze, żeby troszkę zmiękły. Marchew i pietruszkę ścieramy na tarce, cebulkę siekamy, dusimy pod przykryciem połowę warzyw, drugą zostawiamy w misce (i tak nie zmieści się na patelni), doprawiamy.
Bataty miksujemy na krem, dodajemy warzywa, mąkę, odstawiamy do wystygnięcia i dopiero dodajemy jaja. Masę wylewamy na wysmarowaną tłuszczem formę, pieczemy około godziny w 200*C.
Najlepiej smakuje na drugi dzień, jak "odparuje" Emotikon smile Słodko-ostre połączenie jak zwykle spoko Emotikon smile
TARCZYCA - czemu jesień i wiosna to okresy NAJCZĘSTSZYCH INFEKCJI?Tarczyca to gruczoł odpowiedzialny nie tylko za metabolizm, ale także za ogrzewanie i schładzanie organizmu. Latem, kiedy jest ciepło, jej praca...spowalnia. Zimą tarczyca musi przyspieszyć, żeby ogrzewać nasze ciało, wystawione na działanie zimna i nieprzyjemnej aury. W okresach pogody "przejściowej" tarczyca jest osłabiona "konwersją" metabolizmu, więc organizm gorzej radzi sobie z infekcjami. Jesienią i wiosną patogenów wcale nie jest więcej. Jesteśmy na nie po prostu mniej odporni Emotikon smile

Jak POLUBIĆ WODĘ - odstawiamy dorosłego OD CYCA. I o tym, czemu nie polecam Ci napojów izotonicznych.

Jak POLUBIĆ WODĘ - odstawiamy dorosłego OD CYCA. I o tym, czemu nie polecam Ci napojów izotonicznych.


Sposobów na odstawienie niemowlaka "od cyca" jest wiele Emotikon smile zazwyczaj bywa trudne i wymaga wiele samozaparcia od mamy i malucha. Można to robić łagodnie i stopniowo, można też, jak moja mama, brutalnie obłożyć cycek solą Emotikon grin
Znaczna większość dorosłych nie lubi smaku wody. Wypijanie hektolitrów wód smakowych lub soków-pozerów sprawia, że wbijamy sobie w bilans nadmierną ilość kalorii, o sztucznych barwnikach, aromatach i konserwantach nie wspomnę. Jak polubić wodę? I, przede wszystkim, jak odzwyczaić się od wypijania napojów izotonicznych "do obiadu"?
ROZCIEŃCZAJĄC JE Emotikon smile Takim sposobem oduczyłam kiedyś klientkę żłopania dziennie zgrzewek Powerade. Proste - zaczynasz łagodnie. Pół butelki takiego napoju odlewasz, uzupełniasz wodą. Stopniowo Twoje kubki smakowe będą się przyzwyczajać do tego, że picie jest coraz mniej słodkie, aż polubisz smak czystej Emotikon wink WODY!
O sposobach typu woda+cytryna, woda+bazylia, woda+ogórek, woda+mięta nie wspominam - wszyscy je znamy.
A teraz ciekawostka Emotikon wink
Pracując w klubie fitness zdarzało mi się sprzedawać napoje izotoniczne i z półek schodziły szybciej niż woda, mimo, że samego płynu niewiele, a cena 6 zł teoretycznie powinna odstraszać... NIESTETY NIE ODSTRASZAŁA.
Czym jest izotonik? 
To napój, którego stężenie osmotyczne zbliżone jest do stężenia osmotycznego krwi. Woda ma inne stężenie, dlatego, według producentów takiej oranżady (ale także badaczy - nauce nie przeczę) nawadnia lepiej niż woda. Ale...
Izotoniki to grupa napojów przeznaczonych DLA SPORTOWCÓW. Tak, dla sportowców Emotikon wink Nie wiem czemu zrobiła się z tego swoista plaga lifestyle'owa. Po treningu koniecznie shake białkowy albo izotonik, bo czyha na Ciebie KATABOLIZM, którego boisz się bardziej niż potwora z szafy Emotikon grin Chill, człowieku Emotikon grin Trenujesz rekreacyjnie, nie odżywiasz się odliczonymi co do grama ziarenkami ryżu i kurczaka, nie robisz formy na zawody żadnej z dyscyplin? Nie chwytaj się za suplementy Emotikon smile I nie daj sobie wmówić, że MUSISZ Emotikon wink
Nie zyskasz, pijąc izotonik, jeśli:
- nie pocisz się BARDZO obficie podczas TRENINGU trwającego PONAD 60 minut
- na min. 3-4 godziny przed treningiem zjadłeś bogaty w węglowodany posiłek
- ćwiczysz, a nie trenujesz - jeśli nie ćwiczysz profesjonalnie lub nie masz problemów z nadmierną potliwością
- masz oporność insulinową lub po prostu tyjesz w okolicach brzucha (po co Ci dodatkowy cukier?)
- masz problem z retencją wody lub jesteś przed okresem (takie napoje to wciąż źródło sodu = soli, nawet, jeśli niewielkie - po co?)
Zyskasz, jeśli:
- jesteś...budowlańcem i spędzasz dużo godzin pracując fizycznie, na słońcu, obficie się pocąc
- wybierasz się na REKREACYJNY trening bezpośrednio po pracy, na czczo (choć tego nie polecam - na czczo nie ćwiczymy)
- Twój trening jest intensywny i trwa ponad godzinę
- masz...długotrwałą biegunkę lub obficie gorączkowałeś (zastosowanie alternatywne, ku nawodnieniu)
Oczywiście, UTARŁO się, że potrzeba uzupełnienia elektrolitów zachodzi po intensywnym wysiłku trwającym ponad godzinę. Nie jestem jednak fanką schematów. Każdy jest indywidualną jednostką i zapotrzebowanie na płyny także jest różne. Jak to sprawdzić?
1. Zważ się przed treningiem, nago. Wzbudzisz na pewno zainteresowanie klubowiczów Emotikon grin Zrób trening - żeby ułatwić liczenie, niech to będzie 30 lub 60 minut. NIE PIJ!
2. Zważ się po treningu, nago, po starciu potu z ciała.
3. Odejmij wagę potreningową od przedtreningowej, wynik zamień na gramy. To ilość płynu, którą utraciłeś.
4. Jeśli trening trwał 30 minut, pomnóż wynik przez 2.
5. Jeśli straciłeś 500 g w ciągu 30 minut, podczas kolejnych treningów wypijaj 1000 g napoju Emotikon smile
A teraz FOOD FOR THOUGHT Emotikon smile
Zawartość sodu w Oshee ma na celu zapobieganie odwodnieniu... Sód zatrzymuje wodę w organizmie, prawda?
0,75 ml Oshee to 195 kcal... oraz około 1 g sodu. 1 g sodu odpowiada ok. 2,5 g soli. To pół łyżeczki soli kuchennej. Według norm, potrzebujemy jedynie 1/4 łyżeczki soli dziennie... Gatorade ma tej soli jakieś 2x więcej. Jakieś refleksje? Emotikon smile
PS. Dobrym sposobem na nawodnienie jest wyjście na sok warzywno-owocowy zamiast na kawę. Tu - w pijalni świeżych soków Owocni w Łodzi. Jedz też zupy, to wciąż płyn, a smaczny Emotikon smile I świeże warzywa oraz owoce.