19.03.2015

Dlaczego jestem WROGIEM TRADYCYJNEJ DIETETYKI i placki z cukini, które MOŻESZ jeść aż PĘKNIESZ, guilt-free!

Dlaczego jestem WROGIEM TRADYCYJNEJ DIETETYKI i placki z cukini, które MOŻESZ jeść aż PĘKNIESZ, guilt-free!


Nie będę się rozpisywać, skąd takie a nie inne przekonania, bo to nie blog filozoficzny Emotikon wink Powiem jednak głośno, że na słowo dietetyk reaguję alergicznie. Z czym mi się dieta kojarzy? Z pulpetem NA PARZE. Z gotowaną "cycą". Z jogurtem 0%. Z rybą w folii (serio? FUJ.).

Byłam kiedyś na diecie. Była to dieta norweska. Pamiętam jeszcze smak tego jajka na twardo, wyciąganego z aluminiowej folii na parującej gorącem polance podczas majówki 2012. Dodam, że jajko na twardo pachnie czymś, co w mojej opinii jest dalekie od jedzenia Emotikon grin Mój ówczesny facet śmiał się ze mnie, że dieta norweska polega na tym, że jak MASZ ZJEŚĆ JAJKO, to w końcu NIE JESZ NIC. No i nie jadłam Emotikon grin(EDIT: Do zagryzania tych jajek były jeszcze grejpfruty).

Była też Dieta Dukana, która mnie odchudziła nawet może ze dwa kilo (oba kilogramy zlokalizowane w staniku), jednak po tym, jak na dwie (!) godziny przyblokowała mi środkowy palec u stopy pod sąsiednim - odpuściłam. Palec wyglądał jakby przechodził egzorcyzmy. A ja wyłam z bólu wraz z nim. Po tym sabotażu na moje dobre chęci, z doktora Pierre'a zrezygnowałam.
Co łączy powyżej opisane diety z każdą inną rozpiską, którą dostaniesz od dietetyka? WYLICZANIE WARZYW. I teraz pytanie klucz to autorytetów polskiej dietetyki, całkiem, myślę LOGICZNE:

CO MA NA CELU OGRANICZANIE ILOŚCI SPOŻYWANYCH WARZYW SPOŁeCZEŃSTWU, KTÓRE MA PROBLEM ZE ZJADANIEM 5 PORCJI WARZYW I OWOCÓW?!

Patrzę na dietę od Ewy Chodakowskiej. Chyba, że stoi za tym magia z Hogwartu i ktoś głowił się nad tym, żeby w jadłospisie dziennym zgadzały się wszelkie %DV witamin i minerałów; nie chce mi się jednak wierzyć, żeby ktoś przedawkował żelazo z natki pietruszki. W rozpisce 1 łyżeczka. W diecie warzyw jak na lekarstwo (pół pomidora? plasterek ogórka? WTF?), za to sztuczny błonnik - owszem. Pytam - po co, czemu ograniczać podaż "środków" naturalnych, ładować się za to suplementem?
Warzywa nie gryzą! Poza ziemniakami, kukurydzą, fasolami czerwoną, białą, grochem i bobem - składają się w ZNACZNEJ! większości z wody i błonnika. Jedząc warzywa, zwłaszcza świeże, dostarczasz sobie witamin, minerałów, wody (wskazówka dla osób mających problem z piciem Emotikon wink ) i wyżej wymienionego błonnika. Będąc na jadłospisie redukcyjnym potrafię, poza wyliczonymi porcjami mięsa, tłuszczu i źródeł węglowodanów, zjeść dziennie:

- główkę kalafiora
- 2 papryki
- 2 cukinie
- 1 cebulę Emotikon devil
- OPAKOWANIE mrożonej fasolki szparagowej.
I nie rosną mi od tego boczki.
Dla przykładu CUKINIA
w 100 g 88% woda, 11 g węglowodanów Z CZEGO ZALEDWIE 2 to CUKIER. Możesz zjeść KILOGRAM cukini i dostarczyc sobie 20 g węglowodanów. A dasz radę zjeść kilogram cukini? Emotikon grin No właśnie.

PLACKI Z CUKINI BEZGLUTENOWE

-cukinia (ja miałam młode - około 3 sztuki)
- mąka kukurydziana (ok. 5 łyżek)
- coś do smażenia (warunek konieczny, inaczej nie będą chrupiące)
- sól morska, płatki chili
- 2 CAŁE jajka
- cebula czerwona
Cukinię ścieramy na tarce (oczka grubości tych do marchwi), mocno solimy! Odstawiamy na dobrą godzinę. Solić musimy, żeby puściła wodę (a wiemy, że ma jej sporo Emotikon wink ). MOCNO odciskamy. Dorzucamy zmielone grubo czerwone chili, mąkę, jajka. Masa powinna być gęsta! Smażymy na mocno rozgrzanej patelni, np na oleju kokosowym, maśle klarowanym, smalcu, dzięki czemu placki są chrupiące i ładne złote Emotikon smile Ja usmażone placki polałam mlekiem kokosowym i posypałam czerwoną cebulą. Słodka cukinia, słodki kokos vs. ostre chilli i ostra cebula = niebo w gębie Emotikon grinNadają się na przekąskę, za "zapchanie" na niskokalorycznej diecie albo po prostu jako towarzystwo do słusznego kawałka mięsa Emotikon devil
WNIOSKI:
- JEDZ WARZYWA! Ile wlezie! A JEŚLI DIETETYK KAŻE CI ODWAŻAĆ PLASTRY POMIDORA, UDERZ GO (jak Batman Robina)
...może nie wstanie i nie będzie już więcej uprzykrzał ludziom życia.
- NIE MA SZANS żebyś utyła od warzyw. Warzywa są dodatkiem do posiłku, nie przedawkujesz ich i nie przejesz się bo... Twój żołądek ma ograniczone możliwości ekspansji Emotikon grin Warzywa mają małą gęstość, a dużą objętość.
PS. Wiem, że za dietę nie jest odpowiedzialna Ewa Chodakowska. Hejt poleciał w stronę dietetyków z VITALII. Korzystając z prawa głosu pozdrawiam więc Ewę, moich rodziców i pulpety na parze Emotikon wink A także jedyną dietetyczkę, którą KOCHAM - Anię Danielewicz Emotikon smile
EDIT, bo jestem ciekawska Emotikon grin
Żeby dostarczyć sobie 300 kalorii z cukru z warzyw trzeba by zjeść
- 11,5 średnich marchewek
- 5,5 GŁÓWEK sałaty
- 12,5 średnich ogórków
- kilogram szpinaku
- 50 średnich łodyg selera naciowego
- 4 kolby kukurydzy.
Emotikon devil Nie chciałabym wejść po kimś takim do toalety Emotikon grin Emotikon grin
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
KLIK
http://nutritiondata.self.com/…/vegetables-and-veget…/2648/2
http://www.5porcji.pl/

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz